Forum I LO w Kaliszu Strona Główna I LO w Kaliszu
Forum uczniów (także eks) I LO w Kaliszu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dość filozoficzna rozmowa :)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum I LO w Kaliszu Strona Główna -> Filozofia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DEHNEO
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Politechnika
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:19, 25 Mar 2008    Temat postu: Dość filozoficzna rozmowa :)

Właśnie przeprowadziłem ciekawą rozmowę z Ufolkiem. (Za jej zgodą oczywiście) Podaję jej treść do ogólnego wglądu i komentowania gdyż zauwazyłem, że wiele jej elementów może nadawać się do publicznej dyskusji Smile Polecam przeczytać i z niecierpliwością czekam na pierwszego posta Very Happy

Ufolek 20:19:48
poprostu nie przywykłam do takich opisów u Ciebie
DEHNEO 20:20:43
cóż
DEHNEO 20:21:08
staram się udowodnić sobie i innym że jestem mniej egoistycznym egocentrykiem niz wskazuje na to mój system przekonań Razz
Ufolek 20:21:18
albo zapytam inaczej zakochałes sie?
Ufolek 20:21:28
acha
Ufolek 20:21:40
ale po co cos komu udowadniac?
DEHNEO 20:21:55
niestety nie zakochałem się gdyż nie posiadam bezpośredniej kontroli nad procesem zakochiwania sie
DEHNEO 20:22:01
w sumie po nic
DEHNEO 20:22:06
tak sobie walnąłem opis Razz
DEHNEO 20:22:17
malo kto czyta opisy
DEHNEO 20:22:30
a przynajmniej malo kto pisze czasem Razz
Ufolek 20:22:43
ja jestem w mniejszosci jesli o to chodzi
Ufolek 20:22:49
w sumie to ogolnie bywam w mneijszosci
DEHNEO 20:23:44
hehe
DEHNEO 20:23:55
ogólem co tam?
DEHNEO 20:24:17
jeszcze 3 miesiące, mam kilka przedmiotów do wyciągnięcia i nie zdaje z matmy póki co, nudził to się ja nie będe <rotfl>
Ufolek 20:24:23
ogólem dobrze.. przyszła mi ochota do nauki:D
Ufolek 20:24:39
mama wiąże to z moim niedoborem magnezu, który włąsnie uzupełniam
Ufolek 20:25:06
ja przez wiekszosc tamtego roku nie zdawałam z fizyki, ale w koncu mialam mocne 2
DEHNEO 20:28:14
a Ty sie zakochalas? Razz
Ufolek 20:28:35
a i owszem;pp w Kafce
Ufolek 20:28:39
a tak to nie:D
DEHNEO 20:39:20
etyki jak nie było tak nie ma Razz
DEHNEO 20:39:25
a kit z tym Razz
Ufolek 20:39:48
ameryke odkryłes;pp
Ufolek 20:39:50
moze w 3 kl bedzie
DEHNEO 20:40:27
watpie
DEHNEO 20:40:34
ta szkola ssie
DEHNEO 20:40:44
nie wiem co będe robil po niej
Ufolek 20:40:50
jak wszystkie
DEHNEO 20:40:58
ale chce jak najszybciej sie z nia rozstac
Ufolek 20:41:08
ja tez nie
Ufolek 20:41:10
a ja nie
DEHNEO 20:41:11
taka motywacja do nauki, by zdac Razz
Ufolek 20:41:32
tzn nie spieszy mi sie do studiow
DEHNEO 20:42:19
nie da sie mieć bardziej sztywniackeij uczelni niz asnyk Razz
DEHNEO 20:42:31
na studia patrze z ulga Razz
Ufolek 20:43:17
ale wiesz moze inne sa bardziej luzackie
Ufolek 20:43:39
ale nie porafie znalezc z wiekszoscia ludzi z liceow typu 4 wspolnego jezyka
Ufolek 20:43:49
nie mowie ze to jakas gorsza szkoła czy ludzie
Ufolek 20:43:59
ale nudzi mnie tremat facetów, imprez
Ufolek 20:44:01
itp
Ufolek 20:44:11
a z ludzmi z asnyka mozna pogadac o wszystkim
Ufolek 20:44:17
wyl,ączajac biseksualnosc;pp
DEHNEO 20:44:31
osobiście asnykowcow traktuje jako snobów traktujących sie jak wyższa rasa
Ufolek 20:45:30
to co napisałam właczałby mnie w to grono
DEHNEO 20:45:49
nie wnikam
Ufolek 20:45:49
ale poprostu tak mysle
Ufolek 20:46:17
zastanawiam sie
Ufolek 20:46:30
czy uwazanie sie za lepszego jesli naprawde sie jest lepszym jest złe
Ufolek 20:46:34
nie mówie tu absolutnie o sobie
DEHNEO 20:46:42
nie jest zle
DEHNEO 20:46:50
ale uważanie sie za gorszego wymaga leczenia Smile
DEHNEO 20:46:54
i to jest sprawiedliwość ^^
Ufolek 20:46:54
chociaz przyznaje ze uwazam ze jestem inteligentniejsza od wiekszosci znanych mi osób,ale to tylko moje zdnaie
Ufolek 20:46:58
subiektywne
Ufolek 20:47:06
haha:D
DEHNEO 20:47:13
zadufanie w sobie jest cnotą, a widzenie siebie na dole jest chorobą
DEHNEO 20:47:22
to dla mnie jest beznensu.
Ufolek 20:48:27
nie uzywałabym tu slowa zadufanie
Ufolek 20:48:40
ale w sumioe nie znajduje innego
DEHNEO 20:49:01
inteligencji nie da sie zmierzyć wg mnie
DEHNEO 20:49:14
kazdy ma inteligencje tylko nie kazdy umie jej uzywac Smile
Ufolek 20:49:18
z nia jak z milosci
Ufolek 20:49:21
nie udowodnisz ze jest
DEHNEO 20:49:22
albo nie kazdy chce
Ufolek 20:49:24
ale czujesz ja
Ufolek 20:49:29
nie zgodziłabym sie;]
Ufolek 20:49:43
moim zdaniem niektórzy są poprostu glupi i juz
DEHNEO 20:50:11
więc wychodzi na to że Ty jedyna masz świadomość bytowania i zdolność do zmian, bycia inteligentną wtedy kiedy chcesz
DEHNEO 20:50:15
a inni to marionetki systemu
Ufolek 20:50:47
kazdy jest marionetką
DEHNEO 20:50:55
jeśli na to pozwala
Ufolek 20:50:55
to nie ulega wątpliwosci
Ufolek 20:51:05
nieprawda
Ufolek 20:51:20
jestesmy uzaleznieni od srodowiska
Ufolek 20:51:26
instynktów
Ufolek 20:51:34
zadzy pieniedzy
Ufolek 20:51:42
nikt nie jest naprawde wolny
DEHNEO 20:51:43
i po to mamy wolną wolę by sobie z nimi radzić
DEHNEO 20:52:16
właśne to jest kwestia sporna - lepiej oszukiwać się że jest się wolnym i być spokojnym, robić co sie chce
DEHNEO 20:52:30
czy widzieć mury, ograniczeia które nie wiadomo nawet czy istnieją
DEHNEO 20:52:35
i się tym zamartwiać
DEHNEO 20:52:37
tracąc czas
Ufolek 20:52:41
ale czy sobie radzimy? wiekszosc sie poddaje im
Ufolek 20:53:17
ale czy tracąc ten czas nie wychodzimy poza innych i poza granice jakie ustanawia system
Ufolek 20:53:20
to daje jakąś satysfakcje
Ufolek 20:53:26
moze własnie bycia lepszym
DEHNEO 20:53:29
nie sądze żeby ludzie którzy mnie otaczali byli ,,botami" nastawionymi tylko na pieniądze, zaspokajanie potrzeb i nie mysleli o niczym
Ufolek 20:53:54
chociaz w sumie to nikt nie ma do konca praa twierdzuc ze jest lepszy poniewaz wszystko zalezy od tego, co kto uznaje za wartosciowe
Ufolek 20:54:03
a o czym mysla
Ufolek 20:54:07
zdac mature
Ufolek 20:54:08
po co
Ufolek 20:54:16
zeby znalezac dobra prace
Ufolek 20:54:16
po co
Ufolek 20:54:19
zeby zarobic
Ufolek 20:54:19
po co
Ufolek 20:54:25
by w koncu bnyc lepszym od innych
DEHNEO 20:54:30
i to właśnie mnie utwierdziło w przekonaniu że uważanie sie za gorszego nie ma sensu bo to zalezy w czym itd
Ufolek 20:54:33
o miłosci mysla?
Ufolek 20:54:44
twierdze, ze miłosc to zjawisko na wymarciu
DEHNEO 20:54:56
zaś uważanie sie za lepszego nie ma udowodnionej szkodliwości wewnętrznej (tylko innych to wkurza)
Ufolek 20:55:13
tu sie całkowicie zgadzam
DEHNEO 20:56:13
i tak jak umrzemy to będziemy tym samym więc nie ważne kto ile ma - system istnieje tylko dlatego że tacy jak ja albo Ty widzą podziały na lepszych i gorszych
Ufolek 20:56:54
podziały takie zawsze istniały
Ufolek 20:56:57
i mimo pragnienia wolnosci
Ufolek 20:57:01
system jest nam potrzebny
Ufolek 20:57:12
bo bez niego wszyscy by sie pozabijali
Ufolek 20:57:14
moze i jest zły
Ufolek 20:57:27
ale daje nam jakies warunki do funkcjonowania
Ufolek 20:57:46
wiec z jednek strony bunt jest bez sensu
Ufolek 20:57:50
ale bunt sluzy zmianom
DEHNEO 20:58:00
po co zmieniać świat który jest dobry?
DEHNEO 20:58:12
zyjesz w wolnym kraju i masz mozliwość rozwijania się w dowolnym kierunku
DEHNEO 20:58:25
30 lat temu ciekawe jak by ta rozmowa wygladala
Ufolek 20:58:28
nic nie jest do konca dobre
Ufolek 20:58:37
mnie np denerwuje ze kosciół sie miesza w spawy panstwa
DEHNEO 20:58:38
byśmy rozmawiali o doprowadzeniu polski do tego stanu w jakim TERAZ jest
Ufolek 20:58:41
i to bym zmieniła
Ufolek 20:58:55
dokładie
Ufolek 20:59:00
ale nigdy nie osiągnie sie utopii
Ufolek 20:59:07
wiec takie rozmowy zawsze będa miały miejsce
Ufolek 20:59:54
bo zawsze bedzie cos do poprawienia
DEHNEO 21:01:42
zerwałem z romantyzmem, byciem rebeliantem dlatego, że poprawa samopoczucia w obecnej formie w jakiej jest ten kraj w większości polega na zmianie sposobu odbierania świata
DEHNEO 21:01:49
zamiast zmieniania świata pod siebie
DEHNEO 21:02:11
dla mnie kościół może sie wpieprzać mi to wisi bo i tak dla mnie, jednostki to nic nie oznacza
Ufolek 21:02:59
oznacza
Ufolek 21:03:04
mnie np zabroniłby aborcji
Ufolek 21:03:12
do której uwazam mam cholerne prawo
Ufolek 21:03:26
czy sie to ksiedzu czy komukolwiem podoba czy nie
DEHNEO 21:03:32
sam chętnie bym spalił kilka kościołów bo wkurza mnie ludzka glupota i oddanie beznadziejnej religii która tworzy coś takiego jak dobro i zło i komplikuje rzeczy które są proste
DEHNEO 21:03:44
ale nie bede wplywal na ludzi bo maja wolno wole
Ufolek 21:04:00
która tworzy pojecia dobra i zla
Ufolek 21:04:08
bo czy dobro i zło istnieja
Ufolek 21:04:14
sam powiedziałes kiedyc hyba
Ufolek 21:04:16
ze nie
DEHNEO 21:05:18
kazdy ma prawo do wyznania
Ufolek 21:05:30
tego nie neguje
DEHNEO 21:05:38
a ja jestem zbyt wielkim egoistą by się przejmować czy ludzie myślą poprawnie o tamtym świecie czy nie
Ufolek 21:06:22
aldopóki nie ma to wpływu na Ciebie
Ufolek 21:06:26
a jakis jednak ma
DEHNEO 21:06:44
ma wpływ dopóki pozwalam
DEHNEO 21:07:00
z aborcją to się zgodzę powinna być jak najbardziej legalna
Ufolek 21:07:14
a gdyby wprowadzili obowiązkowe chodzenie na religie
DEHNEO 21:07:22
to bym nie chodził Smile
Ufolek 21:07:22
to jakbys im nie pozwolił?
Ufolek 21:07:24
przestalbys chodzic
DEHNEO 21:07:28
myślisz że mi zależy na zachowaniu?
Ufolek 21:07:35
wyleciałbys ze szkoły, wiec i tk wpływ by mialo
Ufolek 21:07:49
nie mowie o zachowaniu
DEHNEO 21:07:51
to akurat wkracza w moją wolność osobistą więc bym się bronił
Ufolek 21:08:04
ale jak konsekwentnie olewasz jakas obowiązkową lekcje to w koncu nie zdajesz
Ufolek 21:08:19
tak sami mozna powiedziec ze w twoja wolnosc wkracza
DEHNEO 21:08:20
jakby zagrozili że przez to wylecę ze szkoły to bym chodzil
Ufolek 21:08:22
obowiazek nauki fizyki
DEHNEO 21:08:26
ale bylaby druga strona medalu
DEHNEO 21:08:34
wiesz co ja bym na lekcjach robil?
Ufolek 21:08:38
gdyby była obowiazkowa to jesli bys chciał zdac musiałbys chodzic
DEHNEO 21:08:55
samo bytowanie ciałem fizycznym jest do przekłknięcia
Ufolek 21:08:55
niewazne co bys robi
Ufolek 21:08:55
ł
Ufolek 21:09:01
wazne ze jednalk miałaby wplyw
DEHNEO 21:09:18
ale jakby mi kazali myśleć tak a nie inaczej to wolałbym nie zdać Smile
Ufolek 21:09:21
lece juz
Ufolek 21:09:23
papa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Parn
Asnykowiec



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło i okolice

PostWysłany: Sob 13:28, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Eh...wasza filozofia powiem szczerze jest słaba. Mówicie że kościół jest zły i dzieli świat na dobry i zły. Ale pierwszy taki podział już był w starożytnej Grecji. Więc tutaj wystąpił błąd więc jeśli winić macie mnie, (jestem katolikiem chodzę do kościoła i będę, a innych zdanie mam w duży poważaniu Smile) to chyba mijacie się z celem. Co do Asnyka, rzeczywiście w asnyk to banda ludzi którzy dzielą na słabych (bo nie jest kujonem lub jakimś innym super alfa i omegą) i nadludzi. Ale są wyjątki znam je i ich nie wliczam, więc jeśli ktoś chce się znaleźć w tych osobach to miło. Matura jest zbędna, szczególnie ta nowa. Czemu mam się mieścić w kluczu? Stara matura była świetna, pisało się na temat i można było wyrazić swoje poglądy teraz nie można, głupota. Uważam, że my młodzież zauważamy to i kiedyś zrobimy rewolucję. Tak jak w przewrocie majowym. Krótko za ryje tych polityków bo już przeginają. Przepraszam ale polityka powoduje, że wzrasta mi ciśnienie. Jeszcze coś o miłości. ja osobiście wierzę w miłość: do Boga, rzeczy, ojczyzny, rodzicielską i braterską. Niestety nie wierzę w taką jaką poszukują ludzie. "Drugiej połówki", czy coś takiego istnieje? Jak można kochać kogoś jak się go zna zaledwie dwa lata lub dwa dni? I już się kochają. To jest dla mnie bardzo dziwne. Ale mogę się mylić, nie jestem Romantykiem a "Ciernistą" (Nurt Filozoficzny, który trwał od końca XIX wieku do końca drugiej wojny światowej) i widzę wiele rzeczy. Jak ludzi są obojętni na ludzką krzywdę i itp. A nie widzą jak można cieszyć się pomagając innym...moje wnisoki zostawiam do przemyślenia.

Pozdrawiam!


Ostatnio zmieniony przez Parn dnia Sob 13:36, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DEHNEO
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Politechnika
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:21, 06 Kwi 2008    Temat postu:

dziękuję za konkretną odpowiedź Smile

Religia to sprawa indywidualna, nie uderzam w niczyj system wierzeń gdyż każdy ma wolność wyznania. Denerwuje mnie natomiast pojmowanie altruizmu przez przeciętnych katolików - podejmują działania mające nieść pomoc innym W OBAWIE przed brakiem zbawienia. To mnie najbardziej irytuje - nagroda po śmierci za wykonywanie czynności niezgodnych z własną wolą, tylko wolą jakichś księży. Samo pomaganie innym to temat na oddzielną dyskusję ale w jednym zdaniu sklepię, iż każda forma altruizmu jest związana z własnym interesem. Dlatego bardziej szanuję egoistę niż osobę, która chełpi się tym ilu osobom pomogła.

Podpisuję się pod wątkiem o maturze i dodaje od siebie, że podejście nauczycieli do oświaty jest karygodne. Nie neguję, że jako egzamin matura jest ważna. Jednakże przygotowują nas tylko na kilkadziesiąt minut wypocin, kilkadziesiąt minut, które w życiu człowieka żyjącego ok 70 lat jest raczej mało znaczące. Tymczasem nauczyciele dostosowują wszystko pod te kilkadziesiąt minut ,,matura to.. matura tamto" ,,na maturze to będzie a tego nie" ,,to na pewno będzie więc przycisnę" ,,tego nie będzie więc pominę" i wychodzi na to, że cała nauka w LO odnosi sie do tego egzaminu. A co z celem szkoły, jakim jest OŚWIATA? I potem wychodzą perełki, że człowiek nie umie wypełnić blankietu na poczcie, nooo ale mature zdał na 80 %.

EDIT:

A miłość? Sprawa niezwykle prosta. Jak kochasz to kochasz wyłącznie obraz danej osoby. Idealny obraz, który zawiera wszystkie Twoje oczekiwania od płci przeciwnej. Tworzysz sobie osobę perfekcyjną pod każdym względem, wady są natomiast przez Twoją podświadomość tuszowane lub wręcz ignorowane. Jesteś opanowanym przez własny twór niewolnikiem często zmierzającym ku samozagładzie. Przesadziłem? Zastanówcie się - uzależnianie swojego szczęścia od innej istoty ludzkiej to czysta głupota. Ludzie się zmieniają, ich potrzeby też - nie można na podstawie czyjegoś widzi mi się budować światopoglądu.
Taka mała sentencyjka na koniec:

Największe powodzenie u kobiet ma ten, kto umie się bez nich obejść


Cięta riposta, groźby, szantaże mile widziane xD


Ostatnio zmieniony przez DEHNEO dnia Nie 0:46, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Parn
Asnykowiec



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło i okolice

PostWysłany: Nie 21:37, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Mój pogląd zna wiele osób co do miłości. Że nie rozumiem jej i jakoś nie chcę, u mnie objawia się jedynie sympatia do płci przeciwnej. Ale nie o to chodzi. Chodzi o kościół ja nie jestem egoistą. Wolę pomagać innym bo może w przyszłosci ja będę tego potrzebował i nie kieruje się co będzie po śmierci tylko by żyło się nam lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DEHNEO
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Politechnika
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:04, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Apropos życia po śmierci Very Happy

Cytat:
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.



Mogę zakładać tematy, produkować się, jednak po większości z was to i tak spłynie, a ja przekonywać nikogo nie mam zamiaru (jak nie uwierzysz to trudno, a jak uwierzysz to spox, ale jesteś głupi bo łatwowierny xD) - powiem tylko, że jest dokładnie tak jak w tym dowcipie.


Ostatnio zmieniony przez DEHNEO dnia Nie 23:31, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Parn
Asnykowiec



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło i okolice

PostWysłany: Śro 19:26, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Wiesz...tak naprawdę ateistów nie ma Smile Każdy w coś wierzy np: siła rozumu to już w coś wierzysz. A Katolicy to chyba najbardziej normalna religia jaką znam i ma jeszcze najlepsze poglady filozoficzne na ziemi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ziomalon
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2B
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:52, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Widzę, że tutaj dialog dwuosobowy to sie dołączę.
Co do religii to zgadzam się z Parnem. Sam tez wierze w Boga. Nie mam nic do innych religii, bo czasem może sie zdarzyć że to inne mają racje co do jakiś tam poglądów a inne nie.
Teraz na temat "miłości". Większość ludzi, którzy mnie znają kilka lat nigdy by mnie nie posądziło o uczucie względem innej osoby o uczycie wyższe od tolerowania istnienia danej osoby. oczywiście z kilkoma wyjątkami, bo są ludzie których lubię, tzn ciesze sie mogąc spędzać z nimi czas. Ale takich ludzi mogę policzyć na palcach obu rąk.
W moim pojęciu miłość to szalenie niesprecyzowane pojęcie.
No właśnie, próbował ktoś kiedyś sprecyzować miłość. pewnie że w słowniku sie znajdą jakieś tam definicje, ale na zrobienie czegoś takiego potrzebowali szmat czasu wyciętego z życiorysu.
Trochę bez sensu bo i tak każdy pojmuje "miłość" zupełnie inaczej, a niektórzy w ogóle w nią nie wierzą.
No to teraz piekło i niebo poruszone w dowcipie DEHNEO. C**j jeden wie jak tam jest, ja tez nie wiem, jak pójdę do jednego czy drugiego to wrócę i opowiem.
Czasami jak przeglądam inne fora internetowe to sie zastanawiam czy jest ogólnie sens prowadzenia dyskusji na ten temat. mniej więcej po 10 postach zaczynają się kłótnie gdzie każda strona próbuje przekrzyczeć(chyba nie ma określenia czegoś takiego na pisanie) drugą.
A szkoda. Gdzie tu sens i gdzie logika. Ano nigdzie bo świat jest bezsensowny i nielogiczny Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufolek :)
Asnykowiec z zasługami



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3f
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:40, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Co wy macie z tym, ze ateista to ten, który w nic nie wierzy?! Ateista odrzuca wiarę w Boga, a nie nie wierzy w nic!!
Chciałam wspomnieć, ze prowadziłam tę rozmowę po kłótni z koleżanką z IV i absolutnie nie mam nic do ludzi w IV, V, samochodówki itd, po prostu byłam zła.

Poza tym wierzę w miłość. Nie w idealizowanie, ale w prawdziwą miłość. Taką między kobietą, a mężczyzną, ale nie wiem czym ją wytłumaczyć.


Ostatnio zmieniony przez ufolek :) dnia Sob 17:55, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan_Tomek
Asnykowiec



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 08 Paź 2008    Temat postu:

ufolek Smile napisał:
(...)Poza tym wierzę w miłość. Nie w idealizowanie, ale w prawdziwą miłość. Taką między kobietą, a mężczyzną, ale nie wiem czym ją wytłumaczyć.

A w miłość między mężczyzną a mężczyzną???

A ateizm to odrzucenie wiary w Boga jako takiego (negowanie pewnego ustalonego porządku - tu jest zbieżny z satanizmem), a większość zdecydowana ludzi pojmuje ateizm jako fuckanie na Kościół Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufolek :)
Asnykowiec z zasługami



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3f
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:51, 10 Paź 2008    Temat postu:

Taką też. Odrzucenie wiary w boga= odrzucenie ustalonego porządku/bunt?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II c
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:04, 12 Paź 2008    Temat postu:

Jakby nie patrzeć ludzie już w jaskiniach wymyślali sobie swoje bóstwa. Taka już jest dziwna właściwość człowieka, że musi widzieć w świecie działanie istot nadprzyrodzonych... tak więc odrzucenie wiary w istnienie jakiejkolwiek siły wyższej można nazwać odrzucenie ustalonego porządku, wręcz odrzuceniem instynktu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan_Tomek
Asnykowiec



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:47, 14 Paź 2008    Temat postu:

ufolek Smile napisał:
Odrzucenie wiary w boga= odrzucenie ustalonego porządku/bunt?

To na pewno. Ale czy ten bunt = równa się buzganiu na kościół? I dlaczego "ateiści bluzgają na kościół rzymsko-katolicki a na islam lub buddyzm nie? a wręcz doszukują sie w nich wartości jako w naturalnej przeciwwadze do kościoła???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Catherine
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II c
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:37, 14 Paź 2008    Temat postu:

No i tu się ukazuje różnica między ateistą, a antykatolem. Ateista nie zbluzga Kościoła, tylko stwierdzi że bóg nie istnieje. Żaden. Każda religia nie będzie miała dla niego jakiejkolwiek wartości, chyba że będzie chodziło o jakieś wartości etyczne wyjęte z kontekstu wiary

Ostatnio zmieniony przez Catherine dnia Wto 10:39, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufolek :)
Asnykowiec z zasługami



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3f
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:33, 14 Paź 2008    Temat postu:

Pan_Tomek napisał:
ufolek Smile napisał:
Odrzucenie wiary w boga= odrzucenie ustalonego porządku/bunt?

To na pewno. Ale czy ten bunt = równa się buzganiu na kościół? I dlaczego "ateiści bluzgają na kościół rzymsko-katolicki a na islam lub buddyzm nie? a wręcz doszukują sie w nich wartości jako w naturalnej przeciwwadze do kościoła???


Ateiści wcale nie bluzgają na jakąkolwiek wiarę, ja przynajmniej tego nie robię. Nie podoba mi się tylko, że krk wpływa na moje życie. Btw: buddyzm to nie religia.

Religia kiedyś służyła spajaniu społeczności, pomagała przetrwać. Dziś (przynajmniej według mnie) przestała pełnić rolę spoiwa, więc odrzucenie wiary w boga nie jest już buntem(według mnie;))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Parn
Asnykowiec



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło i okolice

PostWysłany: Wto 19:51, 14 Paź 2008    Temat postu:

Nie zgodze się Ufolek. Buddyzm jest religią jak i nurtem filozoficznym. Dwie największe religie w Japonii to przecież Buddyzm i taoizm ;]

A wiara służy do wypełnieniu naszego, życia jak nic nie istnieje to po co żyje jak nic po życiu nie ma? Chyba dla jaja jak powiedział mój kolega (PZDR Psycho mantis!). Więc wiara służy bardziej teraz do wytłumaczenia nam rzeczy jakie dzieją się po śmierci. W średniowieczu bano się Boga. W renesansie uważano, że Bóg musi być miłościwy. Teraz Bóg jest miłosciwy i wybaczy nam nasze grzechy jeśli w niego uwierzymy i zechcemy miłować innych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum I LO w Kaliszu Strona Główna -> Filozofia... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin