Forum I LO w Kaliszu Strona Główna I LO w Kaliszu
Forum uczniów (także eks) I LO w Kaliszu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak jest na studiach - opinia po pierwszym roku polibudy :D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum I LO w Kaliszu Strona Główna -> Luźno o sqll...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DEHNEO
Dozorca ^^
Dozorca ^^



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Politechnika
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:35, 27 Cze 2010    Temat postu: Jak jest na studiach - opinia po pierwszym roku polibudy :D

Witam wszystkich. Tu Generał z zapomnianej już pewnie klasy III B (matura 2009, mat-inf)

Sesja mi się skończyła więc z nadmiaru wolnego czasu postanowiłem wrócić myślami do lat licealnych a co za tym idzie - wpaść na forum Very Happy


Opinia po I roku studiów na:

Politechnice Wrocławskiej i
Wydziale Elektroniki Mikrosystemów i Fotoniki, na kierunku
Elektronika i Telekomunikacja

Może asnyk nie jest kluczową kaliską szkołą dla przyszłych inżynierów, ale możecie być pewni, że jeśli wybierzecie uczelnie inną niż polibuda - będziecie mieli albo równie ciężko albo... łatwiej Smile

Jak napisałem maturę miałem wiele różnych myśli i obaw na temat studiów. W zasadzie ludzie gadali straszne rzeczy - że sesja to matura co pół roku, brak wakacji, wszyscy prowadzący mają nas w nosie, albo, że większość odpada po pierwszym semestrze bo jest nie wiadomo jak ciężko. Jako Asnykowiec pozwalam sobie przedstawić własne stanowisko na te tematy Smile

Sprawy rekrutacyjne pomijam - na jedne studia się łatwiej dostać na inne trudniej. Skupię się na przebiegu studiów i sprawach związanych z życiem studenckim typu mieszkanie, imprezy, warunki.

No to zaczynamy.


Czy jest ciężko?

Zacznę trochę od obiektywnych danych. Na moim wydziale studia zaczęło 171 osób, obecnie zostało około 70. Może to kogoś przerażać, ale mam kilka słów otuchy: Znam zarówno osoby z piątkami w indeksach jak i tych co wrócili po semestrze... albo biorą po pierwszym roku dziekanki. Każdy zapracował na swój los. Nie ma czegoś takiego, że ktoś się męczył a mimo to odpadł. Osoby, które uwaliły po prostu obijały się cały semestr.

Każda uczelnia i każdy wydział ma swoje przedmioty przeznaczone do przesiewu najsłabszych studentów. Na Architekturze jest to Geometria wykreślna, na EiT Magnesy, Druty, zaś cała polibuda słynie ze świętej trójcy: Analiza Matematyczna 1 i 2, Algebra, Fizyka.

Są kursy przy których trzeba po prostu uczyć się systematycznie, co roku ponad połowa ,,nowych" próbuje to ominąć, ale nikomu się to nie udaje.


Jeśli wybrałeś/aś uniwersytet, np Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu to mam dobrą wiadomość - jest po prostu łatwo. Znam kilka osób i żadna nie zagląda do książek przed kolokwium/zaliczeniem/egzaminem. Minusem jest masa teorii, którą trzeba bezlitośnie przyswoić, ale plusem jest masa wolnego czasu Smile


Czy wiedza z liceum jest niezbędna?

Odpowiedź brzmi: Nie Smile. Zaliczyłem Analizę na 5.0, Algebre na 4.5, Fizykę na 4. Czy w LO mi dobrze szło? polecam poczytać moje stare posty Very Happy Asnyk ma bardzo wysoki poziom przedmiotów scisłych i trója z matmy w klasie rozszerzonej oznacza, że sporo umiesz - przynajmniej tak było za moich czasów i tak prowadziła przedmiot Bartoszkowa.

Na wielu uczelniach czeka na Ciebie matematyka. Materiał jest w 90 % nowy więc tak jakby masz czyste konto. I całki nie są straszne, pamiętaj Smile


Jak wykładowcy obchodzą się ze studentami?

Na pierwszym roku nie spodziewaj się traktowania jak cudowne wsparcie narodu polskiego swoją obecnością i chęcią oświaty. Oprócz Ciebie studia zacznie 200 albo 1000 osób i prowadzący nie będzie już, tak jak w LO nauczyciel podchodził indywidualnie do każdego. Pamiętaj również, że w liceum uczenie ludzi to główne zajęcie kadry, zaś na studiach Doktorzy i Profesorowie są niejako przymuszani do prowadzenia zajęć - ich głównym zajęciem są prace badawcze.

Jest bardzo dobry sposób na bycie ,,dostrzeżonym" - sam go stosuję i polecam. Być po prostu aktywnym. Słuchać na wykładzie, zadawać pytania prowadzącemu, na ćwiczeniach zgłaszać się do tablicy. Aktywnośc daje Ci tę przewagę nad resztą - bo nie jesteś już tylko numerem indeksu, tylko osobą z krwi i kości, z takim imieniem, takim nazwiskiem i takim numerem indeksu Smile


Czy łatwo się odnaleźć w obcym mieście?
Nie da się tego przewidzieć. To zależy gdzie trafisz (do mieszkania czy akademika) i też jakich ludzi poznasz. Bywa, że osoby, które uważałem za dusze towarzystwa się strasznie źle czuły, zaś tym, którym w relacjach z ludźmi sukcesów bym nie wróżył świetnie się odnaleźli Smile

Mieszkałem rok w akademiku, tam poznałem za...stych ludzi i było po prostu super. W zasadzie smutno mi, że są już wakacje Very Happy

We Wrocławiu ludzie mają inną mentalność niż w Kaliszu. Nie chcę wyjść na lokalnego patriotę ale dla mnie to wymarzone miejsce dla studentów.
Czemu? Bo tam są sami studenci Smile Gdzie nie spojrzeć to student. Świetny klimat. Miasto tętni młodością i świerzością.


Mógłbym o Wrocku pisać i pisać, ale nie chcę kilku pełnych ekranów stworzyć - dodam tylko , że rozrywek jest dużo - masa klubów gdzie w tygodniu wstęp jest za free Smile


Czy studia mają jakieś wady?
Tak, jeśli nie umiesz się zmotywować do nauki bez rodziców to możesz albo liczyć na szczęście albo powoli się pakować do domu Smile Nie ma nad Tobą bata ale też osoby... mądrej. Dlatego osoby niedojrzałe wpadają w wir imprezowania, olewania... a potem płacą za kursy powtórkowe trzycyfrowe sumy Smile Standard Twojego mieszkania może również się różnić od tego, w jakim przebywałeś przez całe życie no i obecność lokatorów (bo mało osób stać na kawalerkę) może być czasami denerwująca. Niekiedy człowiekowi brakuje prywatności... na przykład gdy chce się zaprosić koleżankę by wspólnie pomedytować Very Happy


Najbardziej osobista i podsumowująca uwaga:
W liceum orłem nie byłem, zaś obecnie będę pobierał stypendium za wyniki w nauce. Nie zawsze się odnajdywałem w liceum, natomiast warunki na studiach (czasami surowe) wyszły mi na dobre. Czasami dopiero gdy nikt Ci nie gdera nad głową dopiero masz ochotę zajrzeć do książki Smile



Studia mają swój specyficzny klimat. Jednym odpowiada bardziej, zaś innym mniej. Osobiście sądzę, że moje życie zaczęło się dopiero na studiach Very Happy

Polecam polibudę albo ogólnie studia w obcym mieście - jeśli masz taką możliwość to się nie zastanawiaj nawet Very Happy


Ostatnio zmieniony przez DEHNEO dnia Nie 22:55, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OnlyMe
Asnykowiec z zasługami



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III E
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:06, 02 Sie 2010    Temat postu:

Popieram Smile PWr.. świetne klimaty Very Happy Jedyny minus tej uczelni to głodowe stypy, gdzie w porównaniu na chociażby ekonomiku wrocławskim można przyzwoicie za to wyżyć. No ale cóż, rektor Więckowski zbiera na nowy helikopter Very Happy .Trochę inaczej niż opisuje Dehneo sytuacja wygląda na W3 (wydziale chemicznym), ale to inna historia. Dziekanat = syf, większy niż na SKP, czego miałam parokrotnie przyjemność doświadczyć w bezpośrednim starciu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szczotecz-kal
Dominator ^^
Dominator ^^



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III F
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:38, 31 Sie 2010    Temat postu:

Ja śmigam na W3 Wink

Brawo generał Smile Super, że sobie poradziłeś. Jak coś to wiem gdzie uderzać, jeśli będą problemy z analizą, czy fizyką Razz No i w ogóle thx za tego posta, bo nie powiem, słynny już "przesiew" fizyką i algebrą zawsze mnie przerażał. Domyślałem się, że sporo z tych osób, to po prostu obijaki, ale bałem się, że Ci pracowici też mają problemy z zaliczeniem tych przedmiotów. Jeśli jest inaczej no to chyba powinno być dobrze.

A Wrocław wiadomo. Najpiękniejsze miasto w Polsce, a po ostatnich nie miłych doświadczeniach z kaliskimi władzami, wyprzedził w moim rankingu właśnie tą naszą wioskę. Ludzie są ok, o czym miałem się już okazję przekonać wczoraj w tramwaju. Wiadomo, że wszędzie trafią się kutwy, czy coś, ale we Wrocku ich stężenie jest chyba najmniejsze Wink

Only Me, co tam możesz jeszcze o W3 powiedzieć ? ;> Interesuje mnie każdy najmniejszy szczegół Razz

A i jeszcze jedno. Szukam współlokatora do mieszkania! Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OnlyMe
Asnykowiec z zasługami



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III E
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:37, 31 Sie 2010    Temat postu:

Tiaa kto pyta nie błądzi. Trudno mi coś powiedzieć, bo nie wiem co Cię szczególnie dręczy Na W3 generalnie jest niezły bałagan co można często gęsto na swoją korzyść obrócić. Z serii "rady cioci Ady": 1. aktywność popłaca, ważne jak zapamięta Cię prowadzący, dzięki temu można wiele zyskać, ja np. dzięki aktywności zarobiłam 5 z grafiki inżynierskiej nawet bez podchodzenia do kolokwium (da się? da się!) 2. nie zapisywać się na dodatkowe kursy za wszelką cenę bo inni się zapisują (szczególnie w pierwszym semestrze kurs "obliczenia w chemii nieorganicznej" który zareklamował pan dziekan, a uwaliło go 70% uczestników) 3. mieć wyprasowany i pachnący fartuch na laborki Very Happy niektórzy prowadzący to naprawdę lubią 4. udawać wszechwielkie zainteresowanie przedmiotem nawet jeżeli ciężko przejść przez drzwi.. szczególnie na "laboratorium podstaw fizyki", wszak nic tak nie jednoczy studenta i prowadzącego jak współna pasja Surprised 5. materiały z ubiegłych kół i egzaminów krążą i są dostępne nawet w punktach ksero na polibudzie, wystarczy popytać - pytania się czasem powtarzają, zwłaszcza z egzamów z fizyki I i II, chemii ogólnej, analizy matematycznej, algebry z geometrią analityczną, no i mega wypaśne książeczki z pytaniami na egzam z bioli I i II u prof. Lejczak. Kserować! Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, musiałbyś powiedzieć mi co Cię konkretnie interesuje. Nazwiska, rozmiary butów i imiona kotów - na priv Wink Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szczotecz-kal
Dominator ^^
Dominator ^^



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III F
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:13, 02 Wrz 2010    Temat postu:

OnlyMe napisał:
wszak nic tak nie jednoczy studenta i prowadzącego jak współna pasja Surprised


10/10 Very Happy

Na razie dręczyć mnie nic nie dręczy, może po za myślą: Przeżyć fizykę i matmę. Ale w ciągu roku pewnie pytań będzie sporo Wink Kurcze, skoro mówicie, że aktywność popłaca, no to trzeba będzie próbować, ale trochę mnie to przeraża, bo nigdy nie byłem dobry przy tablicy. A co jeśli zadanko przy tablicy nie pójdzie ? Chyba nie dzieje się wtedy żadna tragedia ? Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomwil
Asnykowiec



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III B (mat-geo)

PostWysłany: Czw 19:32, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Przecież listy zadań masz wcześniej opublikowane, robisz w domu i idziesz do tablicy. Jeśli zrobisz źle to Cie nie zabiją, przynajmniej na moim wydziale nie mieli tego w zwyczaju Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szczotecz-kal
Dominator ^^
Dominator ^^



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III F
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:59, 02 Wrz 2010    Temat postu:

A, myślałem, że to tak na żywca idziemy Razz Łe no to jeśli tak to damy radę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paatiimm
Kot



Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:42, 04 Gru 2012    Temat postu:

zgadzam się tak jest Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mieetek
Kot



Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:10, 13 Maj 2013    Temat postu:

Fajnie, że wpadleś na forum i się podzieliłeś swoimi doświadczeniami. To może ja dorzucę swoje kamyczki do tego ogródka. Ja co prawda studiuję nie na politechnice, a na tych [link widoczny dla zalogowanych], które bardzo sobie chwalę. Co prawda to prawda, jak ktoś od początku poważnie podchodzi do studiowania to raczej bez problemu ogarnie te wszystkie sesje, koła i tym podobne. Ja bym dodał jeszcze że warto robić tylko to co się naprawdę lubi, bez dwóch zdań. Ja studiuję International Business i myślę, że po tym kierunku bez problemu znajdę pracę

Ostatnio zmieniony przez mieetek dnia Pon 21:14, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quescik
Kot



Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:47, 03 Gru 2013    Temat postu:

idz do pracy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xyz22
Młodszy Asnykowiec



Dołączył: 28 Kwi 2016
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:58, 06 Maj 2016    Temat postu:

To prawda JESLI NA POCZATKU OSTRO WEŹMIE SIĘ DO NAUKI TO POTEM JUZ LAJTOWO , najgorszy jestb pierwszy i polowa drugiego roku,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum I LO w Kaliszu Strona Główna -> Luźno o sqll... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin